super stylizacja, i ten sweter. Jestem na TAK. Z przyjemnością dołączam do obserwujących i zapraszam na blog MUSZKA - http://tohavefabulousday.blogspot.com/
"Ostatnio świat oszalał na punkcie mody. Wystarczy przyjrzeć się nowemu, blogerskiemu nurtowi. Kiedyś ludzie masowo otwierali budy z zapiekankami i to był tzw. dobry biznes. Historia tych blogów jest bardzo podobna. Kasia Tusk, córka premiera, ma dryg do ekonomii i ze swojego bloga uczyniła złoty interes. I nagle te wszystkie wsiowe simsie jedniodniówki oszalały, bo chciały trzaskać takie miliony jak Kasia Tusk. No cóż... córka premiera jest jedna, a idiotek – tysiące – mówi na łamach Party. Blogerki dzielą się na dwie grupy. Jedne wyglądają jak manekiny ściągnięte prosto z wystawy sklepów warszawskich, londyńskich, czy berlińskich. Druga grupa jest w opozycji, czyli trupa rodem z cyrku. Założą coś z sieciówki, coś z lumpeksu, rękaw do dupy sobie przyszyją, na łbie upną wianek z folii aluminiowej, kapelusz założą i chcą mnie podrabiać, a na szyję paciorki z nakrętek po szamponach. Stylizacja na wielkie wyjście gotowa. I wszystkie te blogerki wyglądają identycznie, jakby w jednym śmietniku grzebały.
widzę tutaj nie tylko piękny, klasyczny kapelusz, ale także świetnie skrojone jeansy i piękne botki! perfekcyjny, jesienny look!
OdpowiedzUsuńsuper stylizacja, i ten sweter. Jestem na TAK.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością dołączam do obserwujących i zapraszam na blog MUSZKA - http://tohavefabulousday.blogspot.com/
fajny sweter
OdpowiedzUsuńTomasz Jacyków o blogerkach modowych:
OdpowiedzUsuń"Ostatnio świat oszalał na punkcie mody. Wystarczy przyjrzeć się nowemu, blogerskiemu nurtowi. Kiedyś ludzie masowo otwierali budy z zapiekankami i to był tzw. dobry biznes. Historia tych blogów jest bardzo podobna. Kasia Tusk, córka premiera, ma dryg do ekonomii i ze swojego bloga uczyniła złoty interes. I nagle te wszystkie wsiowe simsie jedniodniówki oszalały, bo chciały trzaskać takie miliony jak Kasia Tusk. No cóż... córka premiera jest jedna, a idiotek – tysiące – mówi na łamach Party.
Blogerki dzielą się na dwie grupy. Jedne wyglądają jak manekiny ściągnięte prosto z wystawy sklepów warszawskich, londyńskich, czy berlińskich. Druga grupa jest w opozycji, czyli trupa rodem z cyrku. Założą coś z sieciówki, coś z lumpeksu, rękaw do dupy sobie przyszyją, na łbie upną wianek z folii aluminiowej, kapelusz założą i chcą mnie podrabiać, a na szyję paciorki z nakrętek po szamponach. Stylizacja na wielkie wyjście gotowa. I wszystkie te blogerki wyglądają identycznie, jakby w jednym śmietniku grzebały.
Wyglądasz fenomenalnie! :) Lubię takie zestawy! A buty są piękne!
OdpowiedzUsuń