16.05.2012

COMISS-fashion exchange point

Witam!!
Jak to dobrze jest znać koleżanki po fachu-blogerki, które tak jak ja interesują się modą i publikują na swoich stronach nie tylko zdjęcia ze stylizacjami ale i informacje dotyczące ciekawych, polecanych odwiedzenia miejsc. Dzięki Basi, która prowadzi bloga pod nazwą szarość gwiazd dowiedziałam się o niedawno otwartym butiku-komisie odzieżowym "COMISS" z eksluzywnymi markami, mieszczącym się w Katowicach przy ul.Wojewódzkiej 20. Comiss, to  niewielkie pomieszczenie utrzymane w minimalistycznym i nowoczesnym stylu, z kilkoma regałami i  półkami na których można znaleźć nie tylko ciekawe, niepowtarzalne i firmowe ubrania ale i buty, torebki oraz dodatki. Można tu znaleźć takie marki jak Armani Jeans,Versace, D&G,CK, Max Mara, Prada, Fendi, Guess, Diesel i wiele,wiele innych. Miałam również okazje poznać przesympatyczną P. Gosię, która jest właścicielką Comissu i chętnie udziela wszelkiej pomocy podczas poszukiwań  perełek, które mogą przypaść Nam do gustu. Jak sama nazwa mówi to jest to też komis, więc jeżeli znajduje się w Waszej szafie coś co dawno nie było przez Was noszone i nie wiecie co z tym zrobić to możecie to oddać właśnie tam.
Z czystym sumieniem polecam Comiss p.Gosi, ja na pewno będę tam często zaglądała ;)



a tu krótki wywiad z właścicielką COMISSU, która opowiada czym jest dla Niej moda i co daje jej prowadzenie własnego biznesu...

-jaki ma Pani stosunek do mody, panujących trendów?
- interesuję się modą, lubię się nią bawić ale też lubię dobierać dla siebie rzeczy wygodne i odpowiednie więc nie zawsze całkowicie jej ulegam, obecnie panujące trendy niezwykle mi odpowiadają bo tak naprawdę to można założyć prawie wszystko, a do tego królują jaskrawe barwy oraz pastele, w których znakomicie się czuję.

-skąd wziął się pomysł na taki biznes?
- prawdę mówiąc ten pomysł spodobał mi się bardzo w Paryżu gdzie nieraz spędzałam czas i sama kupowałam świetne rzeczy w takich miejscach, za granicą takie komisy są bardzo popularne, u nas jednak to musi być klient jak Pani, znający marki, mający świadomość w jakich cenach regularnych te rzeczy są w sklepach, doceniający firmę, jakość materiałów i fasony znanych projektantów

-skąd Pani pozyskuje ubrania do swojego butiku?
-ubrania pozyskuję od moich klientek, znajomych znajomych, tu najlepiej się sprawdza poczta pantoflowa, a i ja znając dokładnie źródło pochodzenia mogę ręczyć za 100% oryginalność towaru

-czym się Pani sugeruje przy wybieraniu ubrań, które później są sprzedawane w butiku?
- przede wszystkim firmą, tylko znane nam wszystkim ekskluzywne marki wchodzą w grę, oczywiście też stanem danej rzeczy, rzecz po której widać , że była często noszona i jest brzydko mówiąć zużyta nie ma szans zostać przyjęta. Zależy mi na wysokiej jakości mojego Comissu.

-skąd tak niskie i przystępne ceny za rzeczy od światowych projektantów?
-wszystkie moje klientki bardziej chcą się pozbyć nadmiaru rzeczy niż na nich zarobić, a i ja nigdy nie byłam pazerna i moja marża jest minimalna. Założenie moje od początku było, żeby były same topowe marki ale w cenach sieciówek. Wiadomo, że zdarza się rzecz droższa ale jest to np: perełka z tegorocznej kolekcji w dodatku całkowicie nowa.

-co Pani daje prowadzenie COMISSU?
-prowadzenie Comissu daje mi całą masę satysfakcji bo spełniłam swoje marzenie o tym miejscu, daje mi nowe kontakty i znajomości z niesamowicie fajnymi kobietami, dziewczynami, jest mi miło bo przez 3 tygodnie od otwarcia już mam stałe klientki które bardzo często przychodzą i za każdym razem podkreślają, że jest to fajne miejsce gdzie mogą wybrać dla siebie super ciuch, buty, torebkę, okulary przeciwsłoneczne, pasek, apaszkę...wszystko oryginalne, a za normalne pieniądze, a i ja chodzę do pracy z przyjemnością i z uśmiechem bo wreszcie robię coś co KOCHAM!





P.Gosia ;)










4 komentarze:

  1. Super pomysł z takim butikiem :)szkoda że bliżej mnie takiego nie ma...;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Święta racja jak fajnie mieć koleżanki blogerki i dowiedzieć się o takim miejscu- już dawno szukałam takiego miejsca żeby pozbyć się kilku już przeze mnie nie chcianych perełek :) Super pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. moj ostatni komentarz był bez sensu :P po prostu, nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że ten komis był już tam długo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak już jest tam od jakiegoś dłuższego czasu.

    OdpowiedzUsuń