Piękna spódnica i pięknie wyglądasz!!!!! Klasa, i jeszcze raz klasa. Jeśli tylko mogę zasugerować, to wrzucaj większe zdjęcia :) Buzka i zapraszam do siebie: www.fashionblog-roulette.blogspot.com
Czemu zaczęłaś wrzucać wyretuszowane zdjęcia? Rozumiem, że wygląda się wtedy oczywiście ładniej, bo nie widać żadnych niedoskonałości twarzy, cera jest wygładzona, można zrobić korektę makijażu i zmarszczek brak, ale to jest takie oszukiwanie odbiorców. Można zrobić to raz czy dwa, ale żeby tak cały czas pokazywać wszystkim, że wygląda się inaczej niż w rzeczywistości to już lekka przesada, a Twoje zdjęcia są wyretuszowane bardzo mocno. Radzę zrezygnować z photoshopa i postawić choć trochę na naturalność i prawdziwość. Jeśli zamierzasz nadal z tego korzystać to niezbyt dobrze świadczy, bo pokazujesz siebie z nieprawdziwej, poprawionej i skorygowanej komputerowo strony.
Ładne, ale każdy widzi, że zrobione photoshopem. Ja też kompletnie nie rozumiem dlaczego taka ściema i na siłę poprawianie siebie.To naturalność jest w modzie, a nie sztuczność.
Popieram przedmowcow w 100%!!!.W swiom poscie pt. "Skad to sie wzielo" piszesz "Jak teraz patrze na te dwa lata wstecz, to zrobilam ogromne postepy"dalej piszesz, ze chcesz pokazac, iz bycie Mama nie znaczy wcale dres, papiloty na glowie itd.(troche skojarzylam z teoria Anny Muchy i bycie sexi Mama) ale ok. sama jestem Mama i dokladnie wiem co masz na mysli- rowniez popieram. Tylko dlaczego robisz to w takim "ulepszomym" stylu!!!!!!!! Zabawa photoshopem to nic innego jak oszukiwanie samego siebie. Mowisz, ze masz problemy z cera- kto ich nie ma!!!Wydaje mi sie, ze gdybys pokazywala siebie jako prawdziwa Sylwie mialabys o wiele wiecej zwolennikow. Bo ktora z nas jest w 100% zadowolona ze swojego wygladu- na pewno kazda z nas chcialaby to lub tamto poprawic, wyretuszowac, a w czasach kiedy czasopisma, magazyny, reklamy zasypuja nas idealizmem kobiecego wygladu trudno tak naprawde odnalezc w tym wszystkim samego siebie... Oczywiscie- na pewno bedziesz miala swoich przeciwnikow jak i zwolennikow, dla mnie jednak Twoje ostatnie posty sa bardzo sztuczne, chlodne ( kiedys pisalas jeszcze pare slow od siebie, wtedy bardziej trafialy one do odbiorcy) natomiast teraz kiedy dorzucasz jeszcze te wyretuszowane zdjecia mam wrazenie, ze robisz to bo ostatnio nastala taka " blogowa moda" Takie moje skromne zdanie na temat oszukiwania samego siebie, poza tym przyznaje, ze jezeli chodzi o mode, projekty to robisz postepy- oby tak dalej. A co do wypowiedzi SH- GIRL- tu raczej nie ma czego zazdroscic. W dzisiejszych czasach jedyne o co mozna byc zazdrosnym to wlasnie naturalnosc- tyle, ze ludzi, ktorzy tacy sa mozna z latarka szukac. Pozdrawiam serdecznie.
No właśnie! Nie ma czego zazdrościć. Wyretuszować zdjęcia może przy pomocy byle programu praktycznie każdy i każda pierwsza lepsza dziewczyna wygląda ładnie. Zamiast postawić na naturalność Ty wybierasz photoshopa i plastik. Powyższy komentarz jest piękny! To naturalność się docenia, to za naturalność się podziwia. Myśleliśmy, że ty właśnie na to postawisz, ale pomyliliśmy się o 180 stopni.
Po pierwsze to nie ja wykonuje zdjęcia i je retuszuje. Kasia, jak kazdy fotograf, ma swój styl. Mogę mieć wpływ na to by zdjęcia wyglądały inaczej ale po co zmieniać jej styl. Z miła chęcią podejmę współpracę z fotografem, który porobi mi zdjęcia i efekt będzie całkiem inny:) Poza tym nie rozumie Was. Gdy zdjęcia robili mi totalni amatorzy fotografii to pojawiały sie komentarze typu, ze zdjęcia sa nieostre. Gdy postanowiłam to zmienić to reakcja z Waszej strony znów jest negatywna. Jak cieżko Wam dogodzic. Z pewnością podziele sie z Kasia tymi komentarzami. Po drugie czym jest dla Was plastik i co przez to rozumiecie?
Przyjrzyj sie sama Twoim zdjeciom i porownaj je.Zdjecie nr 1 ok, ujdzie. Zdjecie nr 2 i 3 moim zdaniem kompletna klapa- wygladasz tu jak plastikowy manekin wyniesiony z wystawy sklepowej ! W Twoim przypadku (a bardziej tyczy sie to pani fotograf) mozna wyroznic dwa rodzaje zdjec(ujec): pierwsze- to te wlasnie typowo manekinowe, gdzie Twoja twarz jest mocna wyretuszowana i do tego nie przedstawia zadnych emocji i drugie: gdzie probujesz sie usmiechac ale jak zwykle retusz zdjecia powoduje, ze jestes za bardzo "ulepszona" i do tego te smieszne pozy... Oczywiscie, ze kazdy fotograf ma swoj styl, wydaje mi sie jednak, ze gdybyscie obie sprobowaly znalezc "zloty srodek" zdjecia bylyby o wiele bardziej korzystniejsze.I nie chodzi tu " nieostrosc " zdjecia!! Pamietam Twoj letni post kiedy "amator" robil Ci zdjecia w polu pelnym zoltego rzepaku- to moim zdaniem byla narpwade "dobra robota": gra kolorow,pozytywne emocje, a przede wszystkim NATURALNOSC!!!! To moje skromne zdanie na ten temat. Pozdrawiam .
Dodam jeszcze od siebie coś... Jak byłaś naturalna i były to zdjęcia normalnej kobiety, dziewczyny, mamy to dużo z nas tu chętnie wchodziło i oglądało to, o czym pisałaś, ze można być mamą, żoną , panią domu i super wyglądać, ubrać sie , uczesać itp i kobiety ludizby tu wchodizć, czerpać inspiracje, z normalnej kobiety jak i one, czyli takiej , która ma problem z cerą, która ma nietaki nos, która czasem ma pryszcza i nie zawsze wyjdą jej super zdjęcia ( jak i nam ) a teraz jak wchodzą to widzą sztuczność, widzą sztuczną piękność, bo przeciez w realu nie wyglądasz tak jak tu.... i te kobiety wchodzą rzadziej, bo czują sie brzydsze, gorsze, popadają w depresje, a niepotrzebnie ... bo taką twarz jaką masz teraz na tych zdjęciach to nikt w realu nie ma, mają je tylko wyretuszowane modelki, które ni jak sie mają do prawdziwych kobiet i mam. Poprzednie zdjęcia tak jak pisałam, może i nie zawsze były super wyraźne , ale byłaś tam sobą, jedną z nas.... a teraz próbujesz sie pokazać jako jakaś super modelka z pierwszych stron gazet , z nieskazitelną twarzą i całością, nie jestes juz jedną z nas.... i myśle , ze wiele osób przez to właśnie przestało tu zaglądać a jak zagląda to krytykuje. Chcesz miec lepszej jakości zdjęcia to korzystaj z fotografa jak teraz, ale po co retuszujesz to co jest piękne ? bo naturalna kobieta jest piękna !! a taki sztuczny manekin już nie. Tak jak pisała poprzedniczka, na twojej poprawianej twarzy nie widać żadnych emocji... radości, smutku itp, patrzysz w jeden cel z porcelanową lalkową twarzą .
Mi się zdjęcia podobają chociaż widać od razu, że są obrabiane w programie graficznym. Projekty Sylwii w swojej prostocie są genialne. A że Sylwia dąży do perfekcji (wg mnie dlatego takie są zdjęcia) cóż w tym złego?
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Piękna spódnica i pięknie wyglądasz!!!!! Klasa, i jeszcze raz klasa. Jeśli tylko mogę zasugerować, to wrzucaj większe zdjęcia :) Buzka i zapraszam do siebie: www.fashionblog-roulette.blogspot.com
OdpowiedzUsuńwow cudowna spódniczka <3
OdpowiedzUsuńśliczna
OdpowiedzUsuńCzemu zaczęłaś wrzucać wyretuszowane zdjęcia? Rozumiem, że wygląda się wtedy oczywiście ładniej, bo nie widać żadnych niedoskonałości twarzy, cera jest wygładzona, można zrobić korektę makijażu i zmarszczek brak, ale to jest takie oszukiwanie odbiorców. Można zrobić to raz czy dwa, ale żeby tak cały czas pokazywać wszystkim, że wygląda się inaczej niż w rzeczywistości to już lekka przesada, a Twoje zdjęcia są wyretuszowane bardzo mocno. Radzę zrezygnować z photoshopa i postawić choć trochę na naturalność i prawdziwość. Jeśli zamierzasz nadal z tego korzystać to niezbyt dobrze świadczy, bo pokazujesz siebie z nieprawdziwej, poprawionej i skorygowanej komputerowo strony.
OdpowiedzUsuńSpódnica jest prześliczna! Widze że jakiś zazdrośnik się odezwał powyżej. eh eh eh.. Zdjęcia są bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńŁadne, ale każdy widzi, że zrobione photoshopem. Ja też kompletnie nie rozumiem dlaczego taka ściema i na siłę poprawianie siebie.To naturalność jest w modzie, a nie sztuczność.
OdpowiedzUsuńPopieram przedmowcow w 100%!!!.W swiom poscie pt. "Skad to sie wzielo" piszesz "Jak teraz patrze na te dwa lata wstecz, to zrobilam ogromne postepy"dalej piszesz, ze chcesz pokazac, iz bycie Mama nie znaczy wcale dres, papiloty na glowie itd.(troche skojarzylam z teoria Anny Muchy i bycie sexi Mama) ale ok. sama jestem Mama i dokladnie wiem co masz na mysli- rowniez popieram. Tylko dlaczego robisz to w takim "ulepszomym" stylu!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZabawa photoshopem to nic innego jak oszukiwanie samego siebie. Mowisz, ze masz problemy z cera- kto ich nie ma!!!Wydaje mi sie, ze gdybys pokazywala siebie jako prawdziwa Sylwie mialabys o wiele wiecej zwolennikow. Bo ktora z nas jest w 100% zadowolona ze swojego wygladu- na pewno kazda z nas chcialaby to lub tamto poprawic, wyretuszowac, a w czasach kiedy czasopisma, magazyny, reklamy zasypuja nas idealizmem kobiecego wygladu trudno tak naprawde odnalezc w tym wszystkim samego siebie...
Oczywiscie- na pewno bedziesz miala swoich przeciwnikow jak i zwolennikow, dla mnie jednak Twoje ostatnie posty sa bardzo sztuczne, chlodne ( kiedys pisalas jeszcze pare slow od siebie, wtedy bardziej trafialy one do odbiorcy) natomiast teraz kiedy dorzucasz jeszcze te wyretuszowane zdjecia mam wrazenie, ze robisz to bo ostatnio nastala taka " blogowa moda"
Takie moje skromne zdanie na temat oszukiwania samego siebie, poza tym przyznaje, ze jezeli chodzi o mode, projekty to robisz postepy- oby tak dalej.
A co do wypowiedzi SH- GIRL- tu raczej nie ma czego zazdroscic. W dzisiejszych czasach jedyne o co mozna byc zazdrosnym to wlasnie naturalnosc- tyle, ze ludzi, ktorzy tacy sa mozna z latarka szukac.
Pozdrawiam serdecznie.
No właśnie! Nie ma czego zazdrościć. Wyretuszować zdjęcia może przy pomocy byle programu praktycznie każdy i każda pierwsza lepsza dziewczyna wygląda ładnie. Zamiast postawić na naturalność Ty wybierasz photoshopa i plastik. Powyższy komentarz jest piękny! To naturalność się docenia, to za naturalność się podziwia. Myśleliśmy, że ty właśnie na to postawisz, ale pomyliliśmy się o 180 stopni.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze to nie ja wykonuje zdjęcia i je retuszuje. Kasia, jak kazdy fotograf, ma swój styl. Mogę mieć wpływ na to by zdjęcia wyglądały inaczej ale po co zmieniać jej styl. Z miła chęcią podejmę współpracę z fotografem, który porobi mi zdjęcia i efekt będzie całkiem inny:) Poza tym nie rozumie Was. Gdy zdjęcia robili mi totalni amatorzy fotografii to pojawiały sie komentarze typu, ze zdjęcia sa nieostre. Gdy postanowiłam to zmienić to reakcja z Waszej strony znów jest negatywna. Jak cieżko Wam dogodzic. Z pewnością podziele sie z Kasia tymi komentarzami. Po drugie czym jest dla Was plastik i co przez to rozumiecie?
OdpowiedzUsuńPrzyjrzyj sie sama Twoim zdjeciom i porownaj je.Zdjecie nr 1 ok, ujdzie. Zdjecie nr 2 i 3 moim zdaniem kompletna klapa- wygladasz tu jak plastikowy manekin wyniesiony z wystawy sklepowej ! W Twoim przypadku (a bardziej tyczy sie to pani fotograf) mozna wyroznic dwa rodzaje zdjec(ujec): pierwsze- to te wlasnie typowo manekinowe, gdzie Twoja twarz jest mocna wyretuszowana i do tego nie przedstawia zadnych emocji i drugie: gdzie probujesz sie usmiechac ale jak zwykle retusz zdjecia powoduje, ze jestes za bardzo "ulepszona" i do tego te smieszne pozy...
OdpowiedzUsuńOczywiscie, ze kazdy fotograf ma swoj styl, wydaje mi sie jednak, ze gdybyscie obie sprobowaly znalezc "zloty srodek" zdjecia bylyby o wiele bardziej korzystniejsze.I nie chodzi tu " nieostrosc " zdjecia!!
Pamietam Twoj letni post kiedy "amator" robil Ci zdjecia w polu pelnym zoltego rzepaku- to moim zdaniem byla narpwade "dobra robota": gra kolorow,pozytywne emocje, a przede wszystkim NATURALNOSC!!!!
To moje skromne zdanie na ten temat.
Pozdrawiam .
Dodam jeszcze od siebie coś... Jak byłaś naturalna i były to zdjęcia normalnej kobiety, dziewczyny, mamy to dużo z nas tu chętnie wchodziło i oglądało to, o czym pisałaś, ze można być mamą, żoną , panią domu i super wyglądać, ubrać sie , uczesać itp i kobiety ludizby tu wchodizć, czerpać inspiracje, z normalnej kobiety jak i one, czyli takiej , która ma problem z cerą, która ma nietaki nos, która czasem ma pryszcza i nie zawsze wyjdą jej super zdjęcia ( jak i nam ) a teraz jak wchodzą to widzą sztuczność, widzą sztuczną piękność, bo przeciez w realu nie wyglądasz tak jak tu.... i te kobiety wchodzą rzadziej, bo czują sie brzydsze, gorsze, popadają w depresje, a niepotrzebnie ... bo taką twarz jaką masz teraz na tych zdjęciach to nikt w realu nie ma, mają je tylko wyretuszowane modelki, które ni jak sie mają do prawdziwych kobiet i mam.
OdpowiedzUsuńPoprzednie zdjęcia tak jak pisałam, może i nie zawsze były super wyraźne , ale byłaś tam sobą, jedną z nas.... a teraz próbujesz sie pokazać jako jakaś super modelka z pierwszych stron gazet , z nieskazitelną twarzą i całością, nie jestes juz jedną z nas.... i myśle , ze wiele osób przez to właśnie przestało tu zaglądać a jak zagląda to krytykuje.
Chcesz miec lepszej jakości zdjęcia to korzystaj z fotografa jak teraz, ale po co retuszujesz to co jest piękne ? bo naturalna kobieta jest piękna !! a taki sztuczny manekin już nie. Tak jak pisała poprzedniczka, na twojej poprawianej twarzy nie widać żadnych emocji... radości, smutku itp, patrzysz w jeden cel z porcelanową lalkową twarzą .
Mi się zdjęcia podobają chociaż widać od razu, że są obrabiane w programie graficznym. Projekty Sylwii w swojej prostocie są genialne. A że Sylwia dąży do perfekcji (wg mnie dlatego takie są zdjęcia) cóż w tym złego?
OdpowiedzUsuń