28.04.2014

amarant color







t-shirt, marynarka-zara, spodnie-sylwia pasmionka.pl, buty-aldo
\

9 komentarzy:

  1. Genialnie!!! Uwielbiam taką klasykę!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna stylizacja. Czy ten żakiet jest z aktualnej kolekcji?

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo elegancko i kobieco.;-) Podoba mi się
    Obserwuje i zapraszam do mnie

    http://claudiamodaiuroda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wielki błąd w makijażu, który wygląda jak maska. Fatalnie dobrany odcień do koloru skóry. Po nogach również widać, że nie jest to ładna, naturalna opalenizna lecz samoopalacz lub, co gorsza, opalanie natryskowe, które zdradza wszystkie fanki tego typu zabiegów. Przy takim makijażu biały żakiet jest totalną pomyłką, bo tylko jeszcze bardziej uwidacznia wszelkie mankamenty na twarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie stosowałam i nie stosuje żadnych wymienionych przez Ciebie metod opalania. Zdarza mi się od czasu do czasu skorzystać z solarium ale bardzo sporadycznie, a twarzy w ogóle nie opalam ze względu na problemy skórne. Jeżeli chodzi o makijaż, to jest ten sam co na dwóch poprzednich postach ponieważ wszystkie te sesje były robione jednego dnia. Wydaje mi się, że kwestią nienaturalnego makijażu jaki zauważyłaś/zauważyłeś jest zmiana koloru i nie ostrość zdjęcia jakie wynikło przy zmianie rozdzielczości zdjęcia. Na oryginalnych zdjęciach w wysokiej rozdzielczości nie ma takiego efektu. Niestety, nie mam za bardzo wpływu na programy, które stosuje.
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  5. No to faktycznie coś jest z tym nie tak. Aczkolwiek te zdjęcia są i tak zdecydowanie lepsze, niż te, które zamieszczałaś wcześniej. Nie pamiętam kto je robił, ale wyglądałaś tam zupełnie niepodobna do siebie, bardzo sztucznie, jak figura woskowa. To zapewne było efektem photo shopa i wygładzania twarzy, retuszu etc. Te zdecydowanie są bardziej naturalne i pod tym kątem o wiele lepsze. Tylko faktycznie nie wiem czemu taka twarz pomarańczowa wyszła, a na nogach baaaaardzo widoczna granica pomiędzy opaloną na pomarańczowo nogą i bladą stopą....
    Co do problemów skórnych to domyślam się, że masz na myśli widoczny trądzik i krosty w postaci grudek. Stosujesz na to dobre dermokosmetyki? Polecam vichy, eucerin, la roche possay, może jakąś kurację sterydową, a jak podleczysz twarz to wtedy kosmetyki firmy cliniq. Nie daj się też absolutnie skusić na botoks i kwas hialuronowy, bo przy takich problemach będziesz tego bardzo żałowała. Przez miesiąc-dwa skóra wygląda lepiej, a potem jest tragedia....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnie zdjęcia są robione przez moją siostrę, amatorsko. Nie stosuje do ich obróbki PS tylko zwykłego programu do przycięcia, rozjaśnienia bądź przyciemnienia zdjęć. Efekty wychodzą różnie, a dużo też daje ustawienie aparatu i światła. W tym przypadku musiało być coś źle ustawione, co w efekcie zmiany rozdzielczości dało taki a nie inny efekt. Inna kwestią pozostaje jeszcze ustawienie kolorów na monitorze. Inaczej te kolory wyglądają na moim laptopie służbowym, a inaczej na domowym ;)
      Problemy skórne związane są z hormonami i pojawiają się w postaci grudek, które od czasu do czasu dają o sobie znać. Nie opalam twarzy ze względu na popękane naczynka. Do codziennej pielęgnacji stosuje dermokosmetyki marki Skin Ceuticals. Poza tym kilka razy do roku oczyszczam twarz- mikrodermabrazja. Nigdy nie wstrzykiwałam sobie botoksu w twarz i nie zamierzam tego robić. Jestem po szkole kosmetycznej i wiem co nieco o medycynie estetycznej ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Widuję Panią Sylwię dziennie na naszym małym osiedlu, prawda jest taka że efekt sztucznej maski to musi być faktycznie wina zdjęć, na żywo nie wygląda to tak strasznie jak na zdjęciach, jednak racja co do medycyny estetycznej, niestety widać że przy ustach było coś robione a i nie wygląda to naturalnie ale każdy ma wybór.

    OdpowiedzUsuń